Zakręcona...

27 mar 2012

Trema... xD

Tak, tak.. każdy jej doświadcza!
Moja obecnie odnosi się do publicznego występu :P

Tak to jest kiedy człowiek chce się spełniać w jakiejś dziedzinie- moją między innymi jest taniec. A mówiąc dokładniej Belly Dance, znany szerzej, jako Taniec Brzucha.
Zdążyłam wrócić na zajęcia, po niemal półrocznej przerwie i dowiaduję się, że 30 marca moją grupę czeka pokaz tańca. Super! Jednak już zaczynam odczuwac to nieprzyjemne skręcenie w żołądku i drżenie kolan.

Chwilowo nie mam czasu na pisanie. Ogarnia mnie panika przed piątkiem  i dodatkowo siedze nad pisaniem pracy zaliczeniowej ze statystyki- co nie należy do rzeczy łatwych.

A może znacie jakieś dobre sposoby na tremę? ;)



6 komentarzy:

Kobieta z drugiej strony lustra pisze...

pójdzie świetnie :) trzymam kciuki!

Meg pisze...

...sposobu na tremę nie znam...ale wiem, że mija szybko, także powodzenia! Będzie dobrze:)

Serdeczności!

ozon pisze...

Też tak uważam. Jeśli umiesz co trzeba, to trema przegra w "przedbiegach". Nie przejmuj się tak:)
Pozdrawiam:)

kasia_fd pisze...

nie dać się jej i myśleć pozytywnie.
mnie adrenalina i trema niezwykle motywują.
3mam kciuki!

Anonimowy pisze...

Sposób na tremę (chciałam napisać traumę, wtf XD)... hmm.. mój sposób to bagatelizowanie - że nikogo to tak naprawdę nie obchodzi, połowa albo będzie spała, albo nie zwracała na mnie uwagę tylko na kogoś innego i że robię to dla siebie. A oprócz tego wiedza, że jak się zacznie to jest strasznie, ale po chwili już jest dobrze i normalnie.
Olsik

Hanna pisze...

Nie znam takiej metody. Po prostu rób swoje i nie rozmyślaj bo się tylko będziesz nakręcała. Serdeczności moja Miła.