Zakręcona...

7 sty 2012

Dzieciństwo

Wspomnienia z dzieciństwa wracają niesamowicie szybko, przy najmniejszym impulsie. Obrazki, dźwięki, smaki, dotyk niektórych materiałów- wszystko to w jakimś stopniu przenosi nas w świat zabawek i radości... życia bez trosk. Pamiętam, że dawniej moim największym zmartwieniem była tabliczka mnożenia i czy przekonam rodziców, by kupili mi nową lalkę Barbie xD
Tego typu retrospekcje przeżywam dość często, jednak jeszcze nic nie wzruszyło mnie tak bardzo, jak bajki Disney'a. Wychowałam się na nich....
Wczoraj puścili w telewizji "Króla Lwa". Pomimo iż piosenka wprowadzająca- "Krąg życia"- została zmieniona (co początkowo sprawiło, że wpadłam w furię) to obejrzenie całości zalało mnie falą wspaniałych wspomnień. Mam dwadzieścia lat, a i tak popłakałam się na śmierci Mufasy- czy to dziwne?

Co jeszcze sprawia, że tęsknimy do tych minionych lat? Mnie na pewno radują słodycze, które były popularne, gdy byłam dzieckiem. Na przykład pudrowe cukierki i lizaki; teraz przyprawiają mnie o ból gardła, bo są za słodkie i drapią przy jedzeniu, ale i tak nie mogę się im oprzeć. Na dodatek pamiętam, że były takie bransoletki i zegarki z cukierów- fantastyczność!  Żelki "Malinki", czyli zwykłe żelki optoczone w małych lukrowanych kuleczkach. Pychota! Kiedyś zjadałam kilka paczek dziennie :P Frugo... to jest naprawdę niezapomniane wspomnienie.  Nie dość, że smak jest właściwie taki sam, jak każdego innego napoju, to ma chyba w sobie więcej chemii niż Cola :P Jednak te pstrykające nakrętki xD Brakuje mi jeszcze czekoladek "Milka Stars" i gum "Shock" xD Gumami robiło się njalepsze kawały znajomym... "Masz, zjedz. Ta guma jest pyszna!" a potem obserwowało się ich wykrzywione twarze :D

What more? Stare zabaki i gry... nie ważne ile mam lat, gdy zdarza mi się odwiedzić jakieś dzieci z chęcią siadam z nimi do zabaw... lalki, kucyki Pony, malowanki, edukacyjne gry planszowe xD To dopiero budzi wewnętrzne dziecko. Zdarzało mi się nawet nie raz widzieć kolegów (w moim wieku) którzy mając styczność z dziećmi bawili się samochodzikami i żołnierzykami z większym zaangażowaniem niż czterolatki ! :D

No i oczywiście muzyka... jak byłam mała słuchało się "Smerfnych hitów". Nie zapomnę tego szału na smerfne kawałki :P Pamiętam jeszcze, że miałam też taką fajną płytę z piosenkami edukacyjnymi; nazywała się... "Sery i inne numery". Śpiewała chyba Anna Jurksztowicz; byłam zakochana w tej płycie, która na dodatek uczyła o bajkach, noszeniu sztucznych futer... dowiedziałam się dzięki niej, jak jest po francusku Czerwony Kapturek :D

Znalazłabym jeszcze wiele elementów, które budzą we mnie to małe, zabieganie dziecko. Mam tylko nadzieję, że za kolejne dwadzieścia lat, wciąż będę płakać na "Królu Lwie". W końcu, nie zmieniłam się aż tak bardzo... i chyba sie już nie zmienię :)

5 komentarzy:

ja to ja pisze...

Fajnie czasem wracać w świat beztroskiego dzieciństwa...

Hanna pisze...

Jako,że dzieli nas spora różnica wieku to dla mnie wzruszające jest wspomnienie Kopciuszka Disneya. Oglądałam ten film w kinie i pamiętam do dziś. Podobnie jak gliniane koguciki,pachnące gumki, klocki z drewna,grę w dwa ognie i książki o Ani z Zielonego Wzgórza. Niestety, pamiętam też drewniany piórnik, którym obrywałam po łapach za gadulstwo.Ogólnie było świetnie. Pozdrawiam Cię serdecznie

ja to ja pisze...

Jakiś czas temu opublikowałam na swoim blogu artykuł pt. " Na tych podwórkach nikt się nie bawi.". Najmilej właśnie wspominam "pełne" podwórka...

http://widzeiopisujecie.blog.onet.pl/Na-tych-podworkach-nikt-sie-ni,2,ID437071365,n
Gdyby ktoś zechciał.

Pozdrawiam

Nashi pisze...

Kopciuszka oczywiście też pamiętam!!! Pierwszy film na jakim byłam w kinie to chyba Pocachontas... pamiętam, ze krzyczałam na całe kino, gdy strzelili do John'a Smith'a :D

Czarno-Biauy pisze...

Słodkie lata podstawówki .. rzeczywiście szkolny sklepik był czymś co się będzie wspominać..
a najlepsze jest to że każdy wtedy chciał być dorosły, a teraz jak się wkracza już w ten dorosły wiek (matura, studia itd.) to jednak wolelibyśmy do tego wrócić ...

aj... piękne wspomnienia :)