Zakręcona...

21 sty 2012

K czy P ?

Nie mam ostatnio za wiele czasu na pisanie, ale przyznam, że jestem bardzo ciekawa jednek kwestii.
Ostatnimi czasy (po raz chyba setny) wdałam się z koleżanką w dyskusję, który domowy zwierzak jest lepszy... PIES czy KOT ?

Osobiście bardzo lubię psy, ale moją życiową miłością są koty... Dlaczego?

Po pierwsze pies jest niczym niewolnik; kocha bezgranicznie, nie ważne jak wielką krzywdę mu wyrządzić. Na uczucie kota trzeba sobie zasłużyć, dlatego mam do nich tak wielki szacunek.

Ponadto kot ma swój własny rozumek, chodzi własnymi drogami, jest (na swój sposób) niezależny. Psy tak nie robią, przybiegają na każde zawołanie... służalczość.

Poza tym kot wymaga mniej opieki- nie trzeba z nim wychodzić, można mu zostawić jedzenie w misce i zje tyle ile będzie potrzebował... pies natomiast wymaga częstych spacerów (czyli nie możesz np. iść do pracy na te osiem godzin) i gdy się go karmi będzie jadł, aż zwróci.. a potem je dalej.

Ostatnim elementem jest wygląd. No nic nie poradzę, że gracja z jaką porusza się kot... te oczy.. smukłe ciało i elastyczny ogon... sam widok przyprawia mnie o szybsze bicie sera :)

Oczywiście każdy z wymienionych przeze mnie elementów można przełożyć na korzysć psów- bardziej przyjacielskie, zmuszają nas do ruchu... itd.. itd...

Ale to mój pogląd, a ja jestem ciekawa opinii innych :)




8 komentarzy:

Panna Bezsensowna pisze...

Ja lubię i psy i koty...Nie umiem powiedzieć które zwierze lepsze :) oba są urokliwe na swój sposób ;) Niestety nie posiadam obecnie żadnego zwierzaczka nad czym ubolewam... ale zobaczymy co życie przyniesie ;)

M.K. pisze...

Zdecydowanie pies, koty są fałszywe jak niektórzy ludzie.
Jak mam się decydować na zwierzaka to na 100% pies, mają do ludzi bezgraniczne zaufanie i kochają właściciela.
Koty odpadają.

Kobieta z drugiej strony lustra pisze...

Ja też wolę koty. Pies kopulujący z moją nogą albo liżący mnie po twarzy to stanowczo nie jest TO ;) A przy okazji mam alergię na psią sierść :))

Hanna pisze...

Mam pieska.Synowie mają kotki. I co mam powiedzieć? Wojny domowej nie zaryzykuję nawet dla Ciebie.Po za tym jak przyjadą synowie z kociakami to jest zgoda i harmonia. Z jednej miski jedzą i śpią razem. Znaczy się kotki i piesek żeby nie było.Nie dam się podpuścić. Pozdrowienia serdeczne

Meg pisze...

hmm, to takie rozważania w stylu " 0 wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą"...kota miałam, była to kocica niezwykle inteligentna, mam staruszkę sunię, bardzo do kota z charakteru podobną, bo jest bardzo niezależnym psiakiem, ze swoimi przyzwyczajeniami i humorami;) Przez kilka lat kot i pies w moim domu żyli w zgodzie, symbiozie i dostarczały nie lada "rozrywki" sobie i nam:) Gdybym miała wybierać? Nie umiem...nie napiszę Ci więc czy kot czy pies, może oba? Wrażenia niezatarte...:)

Serdeczności!

ja to ja pisze...

Ja, osobiście skłaniałabym się ku psu, choć koty też mają swój urok. Pozdrawiam :)

Czarno-Biauy pisze...

Ja lubie i psy i koty :)
ale mam kota - a dokładnie kotkę ... często niesforną.
Ale czasem to w niej jest najciekawsze, zawsze ma swoje "zdanie" jakieś dzwine zachowanie których powód zna tylko kot. Lubie ją obserwować i zastanawiać się nad niektórymi śmiesznymi zachowaniami. Często się obraża - taki wredniak trochę. A psa jest bardzo łatwo rozgryźć - prawie każdy jest taki sam, czyli wierny i oddany .. różnią się oczywiście i też niektóre mają jakieś swoje jazdy no ale mimo wszystko według mnie koty są poprostu ciekawsze.

Pozdrawiam !
http://czarno-biauy.blogspot.com/

ozon pisze...

Też tak uważam. Miałam kota 16 lat. Książkę można o tym napisać.
Pozdrawiam!